Moi drodzy ludkowie i kochane potworki,
Wcale nie tak dawno Wasza Expectuś odkryła formę pisemną, którą bardzo dużo ludzi pomija. Nie wiem czy specjalnie czy z niewiedzy, ale szczerze Wam powiem, że bardzo tego żałuję.
Forma ta zwie się Drabble i jest czymś ciekawym i niespotykanym. Celem pisania tego typu tekstu jest przede wszystkim sprawdzenie autora jak bardzo jest w stanie zaciekawić nas swoją twórczością. Drabble jest z reguły opisem: miejsca, sytuacji, przeżyć wewnętrznych. Dotyczy on najczęściej jakiegoś zamkniętego miejsca (np. sali, domu, szkoły).
Gdzie tu haczyk? Całość wygląda całkiem przyzwoicie i nawet zachęcająco, prawda? Otóż wszystko byłoby pięknie i bajkowo, gdyby nie limit słów jaki Drabble musi posiadać. Sto słów. Nie mniej, nie więcej, sto.
Co oczywiście z tym postanowiłam zrobić? Przetestować na sobie!
Zapraszam do przeczytania dwóch moich drabble na dobry początek :) Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.
***
Hogwart zawsze był miejscem, do
którego chciało się wracać. Podróż pociągiem jest czymś, czego nienawidzę… Ten
niesamowity zamek znikający ci sprzed oczu, kiedy siedzisz w powozie. Dlatego
zawsze zajmowałem miejsce tyłem do kierunku jazdy. Żeby mieć sposobność widzieć, jak ta monumentalna budowla znika pomiędzy drzewami.
Bolesnym momentem jest również
odjazd pociągu. Świadomość, że żegnam się ze szkołą na dwa miesiące. Wracam do
domu, którego nie kocham. Jednak nic tak nie boli jak świadomość, że nigdy już tu
nie wrócę, nie zobaczę tych ogromnych sal i komnat. Że opuszczę mój wspaniały
Hogwart. Mój drugi dom. Zamykam oczy i odjeżdżam na zawsze.
***
Kilka słów o tym Drabble. Jego tytuł jest również treścią. Hogwart. Myślę, że jest on wystarczający i pasujący do klimatu. Teoretycznie ten tekst jest uniwersalny (zdradza go jedynie forma męskoosobowa), ale kiedy go pisałam wcieliłam się w Harry'ego. Myślę, że takie mogły być jego odczucia, gdy w szóstej klasie na zawsze (jako uczeń) opuszczał mury tego zamku.
Zapraszam teraz do przeczytania drugiego tekstu tego typu.
***
Nigdy nie wiedziałem co w tym
miejscu jest szczególnego. Było tak podobne do mnie, a jednak bardzo różne. Ten
cholerny zamek gdzieś w Wielkiej Brytanii. Skłamałbym mówiąc, że go nienawidzę,
ale zrobiłbym to również mówiąc, że czułem jakikolwiek cień sympatii do tej wielkiej budowli.
Nigdy nie miałem swojego miejsca
na ziemi i zdążyłem do tego przywyknąć. Z biegiem lat przypadło mi to do gustu.
Nie byłem związany jakimkolwiek sentymentem. Nie miałem poczucia winy, kiedy to
miejsce rozpadało się na kawałeczki, a ja sam się do tego przyczyniałem. To
miejsce musiało popaść w ruinę. To było mu pisane. Tak musiało być.
***
Och, popadam w samozachwyt. Nie wiem, które Drabble wyszło mi lepiej, ale jestem z siebie dumna. Tytuł drugiego tekstu to Nigdy. Użyłam tu tego samego zabiegu kosmetycznego jak w przypadku Hogwartu. Myślę, że każdy domyślił się z czyjej perspektywy był pisany ten tekst. Dla niedomyślnych powiem - Draco.
Dlaczego w ogóle sięgnęłam po tą formę? Nie tylko, żeby się sprawdzić i upewnić się w swoich przekonaniach dotyczących moich umiejętności, ale również z pewnej pięknej okazji, którą świętuje się tylko raz do roku.
Otóż mój (no, ewentualnie nasz) kochany i najwspanialszy aktor ma urodziny. Tom Felton, moje potworki, obchodził dnia dzisiejszego swoje dwudzieste szóste urodziny. Jak ten czas szybko leci :')
Miałam okazję oglądać w piątek z moją mamą Kamień Filozoficzny (wprowadzam ją w świat Pottera xd) i co chwilę piszczałam z zachwytu na widok małego Dana, Toma albo Emmy.
Więc cóż, jeszcze raz 100 lat dla naszego solenizanta i 100 słów w Drabble - Nigdy :)
Kocham Was,
E.
PS Rozdział pojawi się wtedy kiedy się pojawi, bo jestem póki co chora i mój mózg skupia się na sięganiu po chusteczki do nosa zamiast odrabianiu lekcji czy, co więcej, pisaniu Her Draco. Mam nadzieję jednak, że nie będzie to długo się ciągnąć :)
PPS Nie wiem, czy ktoś z was czyta Sny Zwycięzców Maurii SilverSpell (pod okiem Venetii Noks), ale właśnie na tym blogu pojawił się szablon wykonany przeze mnie :) Jak ktoś chce zerknąć i mnie pochwalić (hehe) to nie zabronię :D
PPPS Przypominam, że Stowarzyszenie DHL przywróciło Blog Miesiąca. Zgłosi mnie ktoś? :)
EDIT:
PPS Nie wiem, czy ktoś z was czyta Sny Zwycięzców Maurii SilverSpell (pod okiem Venetii Noks), ale właśnie na tym blogu pojawił się szablon wykonany przeze mnie :) Jak ktoś chce zerknąć i mnie pochwalić (hehe) to nie zabronię :D
PPPS Przypominam, że Stowarzyszenie DHL przywróciło Blog Miesiąca. Zgłosi mnie ktoś? :)
Przez Ciebie mam ochotę spróbować Drabble:o
OdpowiedzUsuńO żesz ty xD
To ci się fartło, bo Stowarzyszenie organizuje konkurs na Drabble Dramione :P
UsuńJa też dość niedawno odkryłam co to Drabble, może tydzień temu :)
OdpowiedzUsuńJednak przeczytałam inną formułkę. Mianowicie, że Drabble to krótkie opowiadanie, albo może opis sytuacji (równe 100 słów) z zaskakującą puentą.
Jak wszyscy to ja też spróbuje coś napisać ;D
Ah o tej zaskakującej puencie nie słyszałam, a definicję tłumaczyłam z angielskiego, a przy kołdrze prawie na uszach to ciężko zrozumieć co się czyta xD Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać twoje Drabble :)
UsuńSzczerze mówiąc już napisałam. Tylko właściwie nie wiem czy mogę to podpisać pod kategorie Dramione. ;/
UsuńZdrówka Ci życzę!
OdpowiedzUsuńOba drabble mi się podobają, ale chyba to drugie bardziej.
Moja mama niestety nie rozumie całego świata stworzonego przez J.K. Rowling, ale tata to już co innego :D
Dziękuję ci bardzo, przyda się. Mi też oba drabble się podobają xD Moja mama jest zachwycona Potterem po pierwszej części, a tata od 2007 roku do ostatniej premiery HP, ale raczej tak dla towarzystwa. Ale za to moja ciocia... AH ONA TO JEST POTTERHEADEM! Przeczytała wszystkie części po polsku, angielsku i francusku :D Była chyba na wszystkich filmach :)
UsuńAha... To teraz przynajmniej wiem, co to jest Drabble :D
OdpowiedzUsuńMówisz, że to krótkie opowiadanie z zaskakującym zakończeniem, czy jakoś tak, tak? :) No to rzeczywiście fajny pomysł :D Jak dla mnie może być to spore wyzwanie, ale chętnie spróbuję coś takiego napisać :D
Fajne dwa pomysły ;)
Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału.
Powodzenia i życzę weny!
Pozdrawiam!
~ Pure - Blood Princess
P.S - Zdrówka! :* Ja już krótką chorobę mam za sobą :)
Dzięki :) Mnie teraz złapało, bo w szkole nagle pół klasy zachorowało. Wiedziałam, że zaraz przyjdzie pora na mnie. W zeszłym roku rozłożyłam się w październiku na 3 tygodnie <3
UsuńWoow, rządzisz, tyyle miałaś wolnego :D
UsuńGenialne Drabble! Ale bardziej podoba mi się to pierwsze :) Masz szansę na wygran!
OdpowiedzUsuńSuper ci to wyszło :).
OdpowiedzUsuńOj współczuję , nienawidzę kataru, więc życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Będę czekać na kolejny rozdział.
Pierwszy najbardziej mi się spodobał , aż łezka w oku mi się zakręciła.
Crucia
Bardzo podoba mi się Twoje drabble, a zwłaszcza 'Nigdy'. Gdyby było ono ebilogiem jakiego opowiadania chętnie bym je przeczytała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia,
Pożoga